Można by pomyśleć, że na ostatnim spotkaniu DKK dla Młodzieży, które odbyło się 10 grudnia, było baśniowo i magicznie. Tytuł książki, w której rozmawialiśmy – „Baśniarz” Antonii Michaelis – budzi bowiem przyjemne skojarzenia. Nic bardziej mylnego. Powieść jest mroczna, porusza trudne tematy, a jej tajemnica czająca się w cieniu jej fabuły nie pozwala oderwać się od lektury…
Abel to outsider, wagarowicz, handlarz narkotykami. Jego tajemnicza aura fascynuje Annę, która poznaje go bliżej i odkrywa jego drugie oblicze – wrażliwego baśniarza, który opiekuje się swoją młodszą siostrą – Michi. Zaczynają tworzyć skomplikowaną relację, pełną niedopowiedzeń i sprzeczności. Abel opowiada swojej siostrze pewną baśń, w której bohaterami są ludzie z ich otoczenia. Granica między iluzją, a rzeczywistością zaczyna się rozmywać, a wokół Anny, Abla i Michi zaczynają się dziać straszne rzeczy… Wszyscy, którzy przeczytali „Baśniarza” byli zgodni co do tego, że jest to książka wyjątkowa. Jej wielowarstwowość, zróżnicowana narracja, w której oniryczny charakter przeplata się z brutalnymi zwrotami akcji, sprawiają, że jest to książka, o której nie można zapomnieć. Widać w niej wiele wątków zaczerpniętych z literatury światowej, między innymi z „Małego Księcia”. W baśni bohaterowie wędrują od wyspy do wyspy poznając kolejnych mieszkańców, którzy budzą filozoficzne skojarzenia (między innymi Pytający i Odpowiadacze). Tak złożony charakter książki, sprawia, ze jest wieloznaczna i każdy może w niej odkryć wiele ścieżek interpretacyjnych. O ile Klubowiczki były zgodne co do tego, że książka zdecydowanie zasługuje na zainteresowanie, o tyle różnica zdań pojawiała się w przypadku oceny głównej bohaterki. Pojawiały się głosy, że jej zachowanie było irytujące, a ona sama naiwna. Obrońcy zauważyli jednak jej metamorfozę i rozwój postaci w trakcie rozwoju fabuły. Trzeba zatem przeczytać książkę, żeby wyrobić sobie swoją opinię. W pamięci wszystkich czytelników „Baśniarza” pozostały jego brutalne, ale i wzruszające fragmenty. To jedna z tych książek, które „dźwięczą” w głowie na długo po zamknięciu ostatniej strony. Zachęcamy do zapoznania się z opinią Klubowiczki dostępnej na blogu Zakodowane myśli. Na zakończenie spotkania Klubowicze wykonali tradycyjnie zakładki z cytatami z omawianej książki. A, że Antonia Michelis jest, jak ją nazwano "Czarodziejką słów", to wartościowych fragmentów nie brakowało.
Nowy Rok przywitamy w Dyskusyjnym Klubie Książki powrotem do klasyki. Zgodnie z życzeniem Klubowiczów, na styczniowym spotkaniu, które odbędzie się 14.01 o godz. 9.00, porozmawiamy o książce „451 stopni Fahrenheita” Ray`a Bradbury`ego. Będzie, więc trochę o tym, czym byłby świat bez książek…
Do zobaczenia!